W wyśpiewanych w czwartkowy wieczór pieśniach o losach kobiet, szukałyśmy ujścia własnych emocji oraz cieszyłyśmy się z bycia w jednym kręgu.
Podczas spotkania wybrzmiały archaiczne melodie oraz etno dialekty, które niegdyś śpiewały nasz babki i prababki. Śpiew miał bowiem od zawsze swój cel. Odpędzał chorobę, sprowadzał deszcz, dawał ujście skrywanym emocjom, urozmaicał długie zimowe wieczory, przynosił ulgę w pracy. Dziś dla nas śpiew również ma swoje przeznaczenie. I mimo, że różnią nas konteksty, okoliczności czy też realia to jednak tęsknota do korzeni, współbrzmienia, a także ukojenia jakie niosą wielogłosowe pieśni tradycyjne zbliża nas do siebie, pozwala uwolnić stres i napięcia.
Warsztat poprowadziła Monika Babula – aktorka, kobieta o wielkim sercu i ogromnej pasji.
„Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego”.