26 sierpnia br. ponad czterdziestka młodych ochotników wyruszyła wraz z Łucznikami Rozembark w niezwykłą podróż w czasie, by przekonać się, jak mógł wyglądać dzień w średniowiecznym Bieczu. Dołączyli do nich rodzice, dziadkowie, mieszkańcy Biecza i turyści, a wszystko to w ramach projektu “Jak w średniowieczu mogło być w Bieczu” realizowanego dzięki wsparciu programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich – Małopolska Lokalnie.
Na uczestników gry miejskiej zorganizowanej przez Łuczników Rozembark czekało pięć stanowisk obrazujących życie we wczesnośredniowiecznym grodzie, a przy każdym z nich krótkie warsztaty oraz zadania do wykonania. Wśród nich m.in. upieczenie własnego podpłomyka, utkanie krajki, zadęcie w róg i oczywiście strzał z łuku. Była okazja zobaczyć jakimi narzędziami pracował średniowieczny snycerz i kolczużnik, rozetrzeć w moździerzu bukiet przypraw, których używali nasi przodkowie, ozdobić stemplami kawałek tkaniny i za pomocą kościanej igły zrobić kawałek średniowiecznej skarpety. Dzięki rozmaitości zadań, wielości artefaktów, malowniczym przestrzeniom bieckiego Rynku oraz zabudowań tutejszego Muzeum i barwnym opowieściom prowadzących warsztaty, każdy znalazł dla siebie ciekawy i inspirujący fragment tej żywej lekcji historii. Na dzieciaki, które zebrały pieczątki na wszystkich stanowiskach gry, czekały pamiątkowe dyplomy i medale wykonane na wzór pionków ze średniowiecznej gry hnefatafl, oraz upominki przekazane przez Gminę Biecz.
Zapraszamy serdecznie do obejrzenia wystawy Jak w średniowieczu mogło być w Bieczu? , która znajduje się obecnie w Czytelni MiGBP w Bieczu przy
ul. Rynek 7 (obok postoju Taxi)